Długość trasy: ok. 24 km
Czas przejścia: ok. 7 godzin
Trudność trasy: łatwa / średnia
To jedna z moich ulubionych tras, szczególnie w ciepły, słoneczny dzień. Zaczynamy w Szczyrku, nieopodal wyciągu. Możemy wjechać kolejką prawie na sam szczyt Skrzycznego (1257 m n.p.m.), albo wejść niebieskim szlakiem (podejście chwilami strome). Na szczycie z pewnością spotkacie tłumy ludzi (szczególnie jeśli wybieracie się w sobotę lub w niedzielę, w wakacje lub w jakikolwiek inny wolny dzień). Tak to już jest: kolejka krzesełkowa = tłumy ludzi. Mamy tu oczywiście Schronisko PTTK, przy którym odbijamy w lewo, kierując się na zachód zielonym szlakiem, który doprowadzi nas do Malinowskiej Skały (1152 m n.p.m.). Jest to bardzo przyjemny odcinek, a po drodze mijamy Małe Skrzyczne (1211 m n.p.m.).
Małe Skrzyczne
Jedynie podejście czerwonym szlakiem na Malinów (1115 m n.p.m.) może być męczące. Na tym odcinku znajduje się ścieżka odbijająca w lewo. Dojdziemy nią do Jaskini Malinowskiej, którą warto zobaczyć. Po zdobyciu szczytu mamy już z górki. Poruszając się dalej czerwonym szlakiem zejdziemy na Przełęcz Salmopolską (Biały Krzyż). Warto tu coś zjeść (napis przy wejściu do jednego z lokali gastronomicznych zachęca: "Czyś ty chłopie oszalał, albo nie masz rozumu? Zajazd stoi koło drogi, a ty idziesz do domu!"). Żeby dostać się do punktu startowego musimy zejść główną drogą do Szczyrku, ale to jest długi i nudny odcinek. Alternatywą jest podjechanie autobusem, ale niestety kursują tylko 3 dziennie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz