czwartek, 12 stycznia 2017

Mała Panew


Info o rzece:



Źródło: okolice wsi Cynków, w pobliżu miejscowości Woźniki

Ujście: Odra (w północnej części Opola, Czarnowąsy)

Długość: 132 km

Powierzchnia dorzecza: 2132 km²

Zanieczyszczenie: średnie, miejscami duże

Rzeki zasilające: Chrząstawa, Leśnica, Lublinianka, Libawa

Miejscowości leżące nad rzeką: Zielona, Kalety, Krupski Młyn, Zawadzkie, Kolonowskie, Ozimek, Turawa, Czarnowąsy

Zbiorniki retencyjne: Jezioro Turawskie


Info o kajakach:



Trudność trasy: łatwa

Cena wypożyczenia kajaka: ok. 50 zł (kajak dwuosobowy); ok. 35 - 40 zł (kajak jednoosobowy)- trzeba rezerwować duuużo wcześniej

Organizacja: większość firm oferuje bezpłatny transport kierowców (samochód odstawiamy na metę spływu, tam wsiadamy do zdezelowanego busa, po drodze słuchając wyrafinowanych dźwięków disco polo i wracamy na start spływu)

Sezon kajakowy: od maja do października



Co zabrać?

  • kanapki
  • coś słodkiego ;)
  • coś do picia (woda, soczek)
  • czapeczka, kapelutek, buff, albo cokolwiek innego na głowę
  • okulary przeciwsłoneczne
  • krem do opalania i coś na komary
  • wodoszczelne etui na telefon i dokumenty (można wypożyczyć na miejscu, albo można je zrobić na przykład z prezerwatywy, TAK- z prezerwatywy, chociaż nie zawsze daje radę...)
  • ręcznik
  • klapki / trampki / sandały
  • kurtka przeciwdeszczowa, bluza
  • ciuchy na zmianę! (najlepiej zostawić w samochodzie, żeby się nie utopiły po drodze)

Nie zabierajcie cennych rzeczy, bo mogą popłynąć z prądem...


Ta rzeka to idealne miejsce na jednodniowy wypad na kajaki. Najciekawiej prezentuje się odcinek Zawadzkie - Kolonowskie. Występują tu wysokie lesiste brzegi, a bieg rzeki jest kręty, o szybkim nurcie i w miarę czystej wodzie.
Jeśli zdecydujecie się na wypad dwudniowy, warto zaplanować nocleg właśnie na tym odcinku (tutaj jest najwięcej miejsc na namiot i ognisko). W związku z bogato rozbudowaną ofertą turystyczną na tym terenie, w okresie wakacji lub przy okazji jakiś dni wolnych i przy okazji ładnej pogody, możecie spodziewać się dzikich tłumów ludzi. Ale nawet stanie w korku przed jakimś zwalonym drzewem może być zabawnie. Okazuje się, że rodzinne wypady na kajaki czasami kończą się płaczem, krzykiem, a być może i rozwodem.... Niektóre mieszczuchy chyba nie rozumieją, że wypad na łono natury ma polegać na zabawie i miłym spędzeniu czasu. Ciekawie się na to patrzy, gdy twoim celem jest chillout ;)
Po drodze będziecie mieli okazję pokonywać wiele naturalnych przeszkód, np. złamanych drzew. Przy niskim poziomie wody musicie uważać na płycizny, bo ciągłe wysiadanie i wsiadanie do kajaka może być męczące (ale jakże zabawne dla osób obserwujących ;)





A jeśli kajaki was nie kręcą, zawsze możecie połowić ryby (występują tu szczupaki, płocie i leszcze), albo iść na grzyby. Jest też gdzie połazić, czy pojeździć na rowerze, bo tutejsze tereny są bogate w chronioną florę i faunę. Możemy tu spotkać między innymi rzęślę hakowatą (jest ona wskaźnikiem czystych wód), skrzyp zimowy, rutewkę orlikolistną, tojeść bukietową, wykę kaszubską, czy paprotkę zwyczajną. Ze zwierzaków: wydrę i bobra, bociana czarnego i białego, zimorodka, dzięcioła, traszkę grzebieniastą, kumaka nizinnego, czy jelonka rogacza.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz